RÓWNIEŻ NA BLOGU:

18 stycznia 2024

Dlaczego warto szukać analogii?

Bardzo pozytywny odbiór ostatniego wpisu, który pokazywał analogie pomiędzy doświadczeniami firm wdrażających nowoczesne technologie w różnych branżach, spowodował, że dziś postanowiliśmy poszukać zapewne nieco zaskakujących analogii pomiędzy rzeczywistością firm projektowych i zupełnie niezwiązanymi z inżynierią obszarami otaczającego nas świata.

 

 

„Całe miasta przykryte białym puchem…”, „przepiękna zimowa aura..” to przykłady stwierdzeń, które można było usłyszeć ostatnio od licznych wielbicieli zimy, którzy zachwycają się zimową aurą. Zima, a szczególnie opady śniegu mają zbawienny wpływ na estetykę krajobrazu, bo wraz z obfitymi opadami śniegu znika często to co kłóci się z poczuciem estetyki. Możemy łatwo wyobrazić sobie, że zaniedbane obejście, pełne śmieci podwórko, na którym w błocie tapla się trzymany na łańcuchu rozsierdzony kundel biegający pomiędzy leżącą na boku starą muszlą klozetową i stertą zużytych opon może w ciągu kilkugodzinnej, intensywnej śnieżycy stać się prawdziwie bajkowym krajobrazem, białym ,urokliwym i praktycznie sterylnym, który ucieszy oko prawdopodobnie każdego wielbiciela porządku. Oczywiście to nadal jest to samo obejście, nie zmieniła się żadna z rzeczy budzących wcześniej niechęć, po prostu patrząc z zewnętrz na obsypane śniegiem gospodarstwo nie widzimy tego, co skrywa się pod śniegiem.  W firmach projektowych efektem zbliżonym do poprawiających wizerunek przedsiębiorstwa jest bardzo duża marża. W różnych sektorach inżynierii sytuacja wygląda oczywiście inaczej, ale generalnie w Polsce w ostatnich dwudziestu latach mogliśmy doświadczyć licznych przykładów firm zagranicznych, które tworzyły swoje oddziały w Polsce, generalnie bardzo kontrastujące pod względem prezencji, z istniejącymi od wielu lat polskimi firmami projektowymi. Eleganckie biurowce, nowoczesne meble, zaawansowane oprogramowanie, butni managerowie i setki tysięcy godzin prostych prac projektowych raportowanych w polskich oddziałach, które były przez korporacje projektowe sprzedawane na rynkach zagranicznych. Godzina pracy projektanta wykonującego modele 3D, rysunki wykonawcze, za którą trzeba było zapłacić kilkadziesiąt złotych w Polsce, była sprzedawana przez zagraniczne korporacje z gigantyczną marżą, która pozwalała pokryć koszty najróżniejszych nieprzewidzianych zdarzeń i niedoskonałości. Chciałbym oczywiście podkreślić, że nie ma nic złego w tym, że ktoś potrafi wypracować ogromną marżę, a przyczyny, dla których niektórym firmom udaje się przez lata utrzymywać strumienie dostaw prostych prac wykonywanych przez tanią i wysoko wykfalifikowaną siłę roboczą na swoje lokalne rynki są bardzo złożone i na pewno tego typu relacje nie są łatwe do skopiowania. Istnieje jednak ważny powód, dla które przytaczam tą analogię, postaram się to wyjaśnić w kolejnym akapicie.

 

Każdy, kto obserwuje z zewnątrz wielkie korporacje projektowe, multidisciplinarne firmy zatrudniające czasami wiele tysięcy pracowników może, także opierając się na publikowanych wynikach finansowych, odnieść wrażenie, że firmy te pod każdym względem są wzorowo zorganizowanymi przedsiębiorstwami. Ta konkluzja jest bliska prawdy, bo najczęściej te firmy w sposób bardzo sprawny stosują zaawansowane metody zarządzania by maksymalizować osiągane rezultaty w otaczającej ich rzeczywistości biznesowej. Jednak konkluzja mówiąca o tym, że każda firma projektowa, dążąca do sukcesu biznesowego na rynku usług projektowych powinna bezrefleksyjnie kopiować rozwiązania zarządcze z wielkich korporacji jest już błędne. Jeśli jesteś osobą twórczą, pasjonujesz się inżynierią, prowadzisz firmę zajmującą się projektowaniem i planujesz wytwarzać innowacyjne rozwiązania, projekty obiektów, których parametry techniczne będą wizytówką marki firmy, w której projektanci będą dążyli do dostarczenia wysokich jakościowo rozwiązań w ustalonym budżecie i terminach, to nie możesz opierać się na rozwiązaniach skopiowanych z inżynierskich korporacji konsultingowych.

 

W każdym przedsiębiorstwie, które w ramach swoich działań zajmuje się całkowicie lub tylko w części swojej działalności realizacją procesu projektowania najistotniejszą kwestią jest stworzenie systemu, w którym każdy uczestnik procesu projektowania ma możliwość świadomie dążyć do utrzymania realizowanych projektów w równowadze. To znaczy, że każdy pracownik powinien dysponować na swoim poziomie dostępem do istotnych informacji na temat budżetu, terminu, zasobów oraz jakości, czyli do wszystkich wierzchołków równowagi projektów inżynierskich. Taki system powinien równocześnie budować świadomość i w naturalny sposób prowadzić to kreowania odpowiedzialności projektantów za realizowaną pracę. Z premedytacją piszę tutaj o systemie, a nie narzędziach informatycznych, bo niezwykle często narzędzia informatyczne nie zapewniają spełnienia wspomnianych powyżej warunków i stają się sprawozdawczymi „czarnymi skrzynkami” do których deponowane są dane przez projektantów, które następnie na wysokich poziomach zarządzania używane są do generowania raportów o przyszłości. Piszę te słowa nieco ku przestrodze, bo o ile niezwykle trudne jest wypracowanie relacji pozwalających na wieloletnie realizacji biznesu na takich zasadach na jakich robią to wielkie korporacje inżynierskie to wypracowanie wysokiej marży nie jest już tak rzadkim zjawiskiem. Mogę stwierdzić z dużą dozą prawdopodobieństwa, że każda firma projektowa w Polsce miała w swojej historii przynajmniej jeden niezwykle lukratywny projekt, który przyniósł bardzo dobre wyniki finansowe. To bardzo satysfakcjonująca sytuacja, łatwo można ją polubić i się do niej przyzwyczaić, ale niestety najczęściej ma tendencję do przemijania, zupełnie tak jak zima, która pokrywa pięknym białym puchem zaniedbane obejście gospodarstwa. Dlatego właśnie warto jest w sposób ciągły dążyć do budowy rzeczywiście dostosowanego do indywidualnej specyfiki firmy projektowej systemu zarządzania, opartego o dedykowane sektorowi projektowo-inżynieryjnemu rozwiązania informatyczne.

 

Mimo, że w tym wpisie skoncentrowałem się głównie na analogii pomiędzy zjawiskami atmosferycznymi i procesami zachodzącymi w firmach projektowych to ostatnio doświadczyłem zupełnie innej i bardzo inspirującej sytuacji podobieństwa. Udałem się na wernisaż, wystawę na której prezentowane były bardzo nietypowe działa sztuki. Nie jest istotne to co to była za wystawa i jakie dzieła sztuki były na niej prezentowane, bo po pierwsze nie to jest najistotniejsze i po drugie ten kto ma wiedzieć ten po prostu wie. Istotne jest natomiast to, że jeden z eksponatów wzbudził we mnie ogromne emocje i skłonił do refleksji. Patrząc na działo sztuki dostrzegłem podobieństwa do znanych mi, niezwykle wartościowych elementów rzeczywistości, które często wizualizuję, i o których dzięki analogii pomyślałem w trochę w innym kontekście. To było bardzo ciekawe doświadczenie, dzieło sztuki, któremu się przyglądałem, mimo podobieństw było inne od obrazów w mojej głowie, istniejąca analogia pomogła mi jednak przeanalizować wiele rzeczy i mimo iż moje konkluzje jedynie utwierdziły mnie w tym co myślę o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości oraz nie wywołały żadnej zmiany, bo w tym akurat przypadku nic się nie zmienia, to udało mi się lepiej zrozumieć wagę analogii i przyczynę pozytywnego odbioru poprzedniego wpisu na blogu. Zatem pamiętajmy, że firma projektowa to nie jest zaniedbane gospodarstwo, a marża nie działa w 100% tak samo jak śnieg. Nie mamy do czynienia z pełną analogią, bo opady śniegu na krótką chwilę pozwalają schować to z czego gospodarz niekoniecznie jest dumny, marża działa podobnie, ale jednocześnie niesie z sobą realną szansę na inwestycje (na przykład w profesjonalny system zarządzania), wprowadzenie zmian i doskonalenie organizacji, jej mądrą budowę przez managerów. Mam nadzieję, że przynajmniej część czytelników tego bloga będzie o tym co przekazujemy pamiętała i będzie dążyć do budowy efektywnych systemów zarządzania biurem projektowym zarówno w czasach hossy jak i bessy na rynku projektowym.

UMÓW SESJĘ DEMO

Projekt i realizacja Spectrum Marketing | 2023 Wszelkie prawa zastrzeżone.

Poznaj system Wayman

Social media

Kontakt

email: contact@wayman.pl

telefon: +48 882 907 648

Wayman Sp. z o.o.

ul. Piotra Skargi 14/2, Gdynia

ul. Pawia 9, piętro 1, Kraków (Biurowiec High5ive)