RÓWNIEŻ NA BLOGU:
Blog Wayman to już kilkaset osobistych wpisów, co tydzień najpóźniej w środę spoglądam na pusty dokument w edytorze tekstu i zastanawiam się czym tym razem podzielić się z czytelnikami naszego bloga. Wiem dobrze, że jakość moich wpisów jest wypadkową tego co aktualnie dzieje się w moim życiu, którego istotną częścią jest Wayman, rozumiany zarówno jako firma jak i społeczność użytkowników naszego rozwiązania. Adresatami wpisów na naszym blogu są nie tylko użytkownicy Wayman, ale także managerowie firm projektowych, którzy rozważają inwestycję w system wspomagający zarządzanie firmą. Osobiste wpisy, poparte wieloletnim doświadczeniem i przykładami stanowią istotny argument przy podejmowaniu decyzji. Narzędzie, technologia, „ficzery”, kolory, sklejone z gotowców dostępnych w popularnych „frameworkach” funkcjonalności nie są najważniejsze, bezmyślnie skopiowane funkcje, bez zrozumienia ani ich roli w procesie projektowym, ani ich praktycznego użycia w cyklu PDCA są jak pisanki udające jajka (metafora jak najbardziej aktualna kilka dni po Świętach Wielkanocnych), nic wartościowego się z nich nie wykluje. Wpisy na blogu Wayman są autorstwa człowieka, są szczere i prawdziwe, zapewne jest to zarówno ich zaletą jak i wadą, ale z pewnością blog stanowi niezwykle skuteczne narzędzie pozyskiwania nowych użytkowników Wayman.
Czasem zaglądam na strony producentów oprogramowania, szczególnie takie, które traktują o kwestiach związanych z zarządzaniem i takich, których integralnym elementem jest blog. Niezwykle często już rzut oka na tekst na blogu wystarczy by stwierdzić, że został napisany przez AI. Powtarzalność fraz i terminów, brak głębszej refleksji i powierzchowność, uproszczona, wręcz marketingowa narracja obok typowej, sztampowej konstrukcji tekstów generowanych przez AI, czyli: Wprowadzenie → definicja zagadnienia → przykłady → korzyści → lista narzędzi → podsumowanie, to ewidentne dowody na to, że osoba nie mająca nic do powiedzenia zdecydowała się użyć generatywnych narzędzi AI. Optymalizacja pod SEO, liczne wypunktowania, listy to typowe dla modeli językowych sposoby prezentowania danych.
Każdy, kto wczyta się w treści generowane przez AI bardzo szybko może zorientować się, że ich treść jest bardzo ogólna, a przedstawione przykłady są zazwyczaj szeroko znane i często wymieniane w treściach marketingowych. To oczywiście może dawać poczucie, że autor tekstu nie popełni błędu i nie skompromituje się brakiem własnych doświadczeń i brakiem wiedzy, lub błędami merytorycznymi, choć użycie AI w celu tworzenia wpisów na blog samo w sobie może być już dla niektórych osób kompromitujące.
Jednym z najbardziej okropnych elementów wpisów generowanych przez AI, są nieudolne próby tworzenia podsumowań, które sprawiają wrażenie „na siłę” uwiarygodniających autora jako osobę sceptyczną i świadomą ograniczeń AI. Jest to typowa technika stosowana przez generatory AI, aby sprawić wrażenie autentyczności i uwiarygodnić tekst i właśnie dlatego jest tak bardzo wyrazista i bardzo mocno ułatwia identyfikację treści generowanych przez AI.
Chciałbym wyjaśnić dlaczego o tym piszę. Zależy mi po prostu na budowaniu świadomości, jestem przekonany, że umiejętność rozpoznania treści generowanych przez AI jest coraz bardziej powszechna, warto jednak zastanowić się co może wynikać z tego, że przekaz na stronie producenta oprogramowania tworzy AI. Celem Wayman jest poprawianie efektywności i usprawnianie procesów zachodzących w firmach projektowych. Zajmujemy się tym od lat i oczywiście użytkownicy Wayman płacą za licencje, przy czym najważniejsze dla Wayman jest by zyski użytkowników wielokrotnie przewyższały nakłady na oprogramowanie. Doświadczenie Wayman i know-how stojący za naszym rozwiązaniem jest efektem wielu lat pracy i skumulowanych doświadczeń użytkowników, twórców oprogramowania i wiedzy akademickiej. Nie uciekamy się do tworzenia wpisów przy użyciu AI, nie musimy, jednocześnie patrząc na blogi prowadzone przez AI zastanawiam się, czy przypadkiem działający w ten sposób producenci oprogramowania nie kierują się najważniejszym dla nich celem, jakim jest pozyskanie subskrypcji możliwie niskim kosztem. Takie właśnie są moje przemyślenia i gdybym umieszczał na blogu wpisy generowane przez AI czułbym wstyd, przed samym sobą, wiem jednak, że mogę być w tej opinii i emocji delikatnie osamotniony.
Na koniec drogi czytelniku chciałbym przekazać, że czuję także zaszczyt, jeśli dotarłeś, aż do tego miejsca. W Wayman nie jesteśmy przeciwnikami AI, stosujemy modele sztucznej inteligencji do wsparcia procesów zachodzących w firmach projektowych, dążąc do zwiększania efektywności i skrócenia czasu poświęcanego na przetwarzanie danych, uważamy po prostu, że generowane przez AI wpisy byłyby dowodem braku szacunku dla naszych czytelników. Cieszymy się, że nie musimy uciekać się do takich zabiegów i nadal czujemy, ze mamy coś do powiedzenia. Mamy też nadzieję, że będziemy mogli porozmawiać z Wami osobiście w trakcie wdrożeń Wayman.
autor: Piotr Bilon
Projekt i realizacja Spectrum Marketing | 2023 Wszelkie prawa zastrzeżone.
ul. Piotra Skargi 14/2, Gdynia
ul. Pawia 9, piętro 1, Kraków (Biurowiec High5ive)